Prawnicy

Czytaj dowcipy w kategorii Prawnicy :

znalazłem 16 dowcipy, strona 1 z 2
< poprzednia w Prawnicy  - 1 2 -  następna w Prawnicy >

- Co ma wspólnego prawnik z żabą?
- Obydwoje mają wielką głowę, która składa się tylko z ust.


- Czy świadka bardzo wyczerpało to przesłuchanie?
- Pan żartuje, panie sędzio, po piętnastu latach małżeństwa?!


Adwokat wygrał dla biznesmena bardzo trudny proces. Wysyła mu SMSa:
- Prawda zwyciężyła.
Biznesmen natychmiast odpowiedział:
- Proszę wnieść apelację!


Czemu adwokatów chowają cztery metry pod ziemią?
- Bo podobno w głębi to oni są dobrzy.


Do adwokata przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonej wizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfela i podała radcy. Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła się dając mu dwa sklejone banknoty stuzłotowe przez przypadek.
I wtedy stanął przed dylematem moralnym... Podzielić się ze wspólnikiem?


Dwaj kieszonkowcy rozmawiają w celi:
- Widziałeś jaki świetny zegarek miał mój adwokat?
- Jeszcze nie. Pokaż!


Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.


Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:
- co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ?
- ....hmmmm... no... tato........ nie wygłupiaj się.......


Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja:
- Co porabiasz, ślicznotko?
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego. Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to w której kancelarii pracuje?


Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.


znalazłem 16 dowcipy, strona 1 z 2
< poprzednia w Prawnicy  - 1 2 -  następna w Prawnicy >

Kategorie