O Sekretarkach
Czytaj dowcipy w kategorii O Sekretarkach :
znalazłem 10 dowcipy, strona 1 z 1
-Co to jest sekretarka?
-Połączenie sekretu i arki.
-Czy jest dyrektor?
-Dla pięknych pań dyrektor jest zawsze.
-To proszę mu powiedzieć, że przyszła żona.
Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
-Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
-To najpierw ta zła.
-Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
-A ta dobra wiadomość?
-Będziemy mieli dziecko!
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
-Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
-Pięć tysięcy.
-To ja z przyjemnością dam pani dziesięć tysięcy.
-Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwadzieścia!
Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
-Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
-Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny...
Dyrektor zabrał na bankiet własną żonę i przedstawia jej innych dyrektorów, ich żony i sekretarki.
-To jest dyrektor Kowalski, jego żona oraz sekretarka, także kochanka. To jest dyrektor Malinowski, jego żona oraz sekretarka także kochanka. A to jest moja sekretarka i kochanka...
Na to żona szepce mu na ucho:
-Nasz najładniejsza...
Dyrektorowa żali się sąsiadce:
-Wyobraź sobie, że mój chłop uciekł ze swoją sekretarką.
-Że twój uciekł, to pół biedy - komentuje sąsiadka. -Dyrektora zawsze się znajdzie, ale skąd oni wezmą sekretarkę?
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
-Cóż się stało?
-Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
-Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
-Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli jego kanapę...
Szef samorządu pracowniczego proponuje dyrektorowi, aby w ramach atestacji zwolnić sekretarkę.
-To niemożliwe! -spazmuje dyrektor. -Ja bez niej nie załatwię żadnej sprawy!
-Ale przecież ona nic nie robi.
-To prawda, ale ani dziś, ani nawet za rok nikt poza nią nie połapie się w tym bałaganie
W dowód przyjaźni Jelcyn z Clintonem zamienili się sekretarkami. Po jakimś czasie sekretarka Clintona telefonuje do niego z Rosji.
-Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i podłużyć spódnicę.
Wkrótce do Jelcyna telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
-Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja.
znalazłem 10 dowcipy, strona 1 z 1